Imperator1988 napisał:
Obroty okolo 40 mln nie za malo jak na mityczna firme z marzen? Myslalem ze ta mityczna firma to ma obroty ponad miliard ze niewyrabiasz zrobic regnskapsføring sobie.
A co do zakladania firmy i wyplat itp itd etc. Jak myslisz dlaczego chce najpierw zaoszczedzic pare milionow zanim zaloze firme w PL a nie w NO? Wlasnie aby nie miec problemow z "likviditet". Jak bedzie trzeba to bedzie zapas by jechac na minusie podczas gdy lokalna konkurencja (nie mowie o duzych firmach) bedzie kwiczec i bankrutowac. A co do kontraktow spotkan itp itd etc. to zatrudnie do tego "fircyka" na % od totalnego zysku bo swiadom jestem braku wlasnej charyzmy i socjalnych talentow mowczych. Wiec otrzyma instrukcje i fullmakt co i w jakich granicach ma/moze wynegocjowac (ewentualnie dzwonic) itp itd etc. i bedzie gadal i robil ladna mine do kontrahentow.
Pozatym nawet ta twoja firme z marzen jak widac revisor doi skutecznie, jesli reszta jest w taki sam sposob zorganizowana i nawet nie mozesz sprawdzic co ile kosztuje/powinno kosztowac bo prostego regnskapsføring niepotrafisz ani innych obliczen matematycznych zrobic. To na charyzmie i dobrej gadce wiecznie nie bedzie sie udawalo.......i niekazdy regnskapsfører lub inny "specjalista od myslenia/liczenia za szefa" bedzie udany moze sie trafic nieudacznik..... a szef niesprawdzi czy jest dobrze bo nie wie jak.....
Firma istnieje juz wiele lat, i dobrze sobie radzi, jezeli nie rozumiesz, ze wszyscy musza zarabiac to zapomnij o interesach. Rentownosc mam zawsze w okolicach 10 a to duzo w budowlance.
Szkoly kierunkowe skonczylem i to nie tak obsrane jak ty.
Co do twojej pracy w Polsce - hahahahahah. To za moj koment. Przez kilka lat prowadzilem rownolegle rowniez polska spolke w tej samej branzy i musialem zrezygnowac.
Znajac rynek, majac wielu znajomych z dawnych lat w branzy i wiedzac o niej bardzo duzo. Nie starczylo zycia na stresy.
Powiem tak - Wszyscy w Polsce czekamy na twoje miliony

Chetnie cie oskubiemy leszczu.
PS zarabiajac 600.000 rocznie brutto, to kiedy masz zamiar odlozyc "pare milionow" ? Na emeryturze? hehe. Tylko mi tu nie rozpisuj wzorow matematycznych ile to odlozysz rocznie+ perspektywa zyskow na gieldzie + lotto, tipping etc.
pewien tekst W. Allena tu pasuje.
"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach"
so long sucker.